środa, 21 sierpnia 2013

Wielki powrót!
                          UWAGA!!!
    BLOG NIE ZOSTANIE USUNIĘTY!!!

Hej! :)
Postanowiłam nie usuwać tego bloga i okropnie dziękuję Wam za te miłe i wspierające komentarze. Nie było mnie przez pewien czas, gdyż byłam w szpitalu. Coś ugryzło mnie w nogę i miałam mocne zapalenie. Między innymi chciałabym Was powiadomić o dwóch sprawach:
1. Nowy odcinek moich OPOWIADAŃ: http://www.youtube.com/watch?v=nfJ5O-A6rVQ
2. Już niedługo kolejny ROZDZIAŁ!

Autor: Wiktoria Nowak o 14:00 6 komentarzy:
Wyślij pocztą e-mail
Wrzuć na bloga
Udostępnij w usłudze Twitter
Udostępnij w usłudze Facebook

niedziela, 28 lipca 2013
Informacja
Hej!
Ostatnio myślałam nad zakończeniem pisania tego blogu. Zrozumcie, że wstydzę się moich pierwszych rozdziałów! Nie wypominajcie mi ich. Wiecie, że najchętniej usunęłabym je i zaczęła pisać od nowa, ale nie mam czasu. Napisanie jednego rozdziału ostatnio sprawia mi problem, a co dopiero 20. Nikt z Was tak naprawdę nie byłby w stanie napisać 20 rozdziałów w jeden dzień, to nie realne ... Musicie mnie zrozumieć. Cały czas rozmyślam nad usunięciem wszystkich rozdziałów, a najlepiej skasowaniem tego bloga. Każdy mój rozdział jest do dupy. Co z tego, że fabuła jest fajna skoro styl pisania beznadziejny? Chciałabym umieć pisać wspaniałe rozdziały, takie które was zadowolą, ale nie umiem ... Nie umiem. Z drugiej jednak strony mam wiele pięknych chwil związanych z tym blogiem i czytelników, których nigdy nie zapomnę. Wyświetlenia mnie zaskakują, statystyki rosną, a ja tym bardziej nie wiem co zrobić. Boję się napisać rozdział, boję się, że Was zawiodę. Tak! Dostaję hejty, ale nie publikuję ich na blogu. Wiecie jak to boli? Nie, nie wiecie ...
Człowiek wyrywa z siebie siódme poty, stara się by napisać ten rozdział, a w zamian dostaję masę hejtów. Tacy hejterzy potrafią wypomnieć najmniejszy błąd. Ej! Ale ja mam tylko 11 lat.
MIMO WSZYSTKO DZIĘKUJĘ, ŻE KOMENTUJECIE, OBSERWUJECIE, FOLLOWUJECIE, PYTACIE, LAJKUJECIE I PODBIJACIE STATYSTYKI.
/ W

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz